Długo zbierałam się do napisania opinii, mam nadzieję, że dzięki niej komuś uda się wykonać pierwszy krok i dokonać przemiany. Ciągła gonitwa za dziećmi i praca biurową nie pomagały mi w walce ze zbędnymi kilogramami. Po drugiej ciąży starałam się w miarę zdrowo odżywiać i znajdować czas na ruch, ale trafiłam na ścianę. Przeszperałam internet, posłuchałam doświadczeń innych, siostry i tak trafiłam do Agnieszki. To była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Rok temu wykonałam pierwszy telefon i umówiłam się na spotkanie. Omówiłyśmy co mnie dręczy, co mi się marzy, jak bardzo jestem zdeterminowana, wykonałam listę badań, pokazałam namiastkę mojego jadłospisu. Często wracam do książki, którą dostałam, na pierwszej stronie widnieje cel - zrzucić 6 kg. Mogłabym opowiadać godzinami. Zrzuciłam 11kg, wchodzę w ubrania nie sprzed ciąży, a sprzed ślubu, czuje się świetnie, zdrowo, zaczęłam biegać. Agnieszka wyjaśniła mi jak ważne jest odżywianie, gdy biega się dłużej, aby sił nie brakło. Rok temu nie sądziłam, że przebiegnę więcej niż 10 km. Mam za sobą kilka połówek, a za tydzień biegnę mój pierwszy leśny półmaraton. Agnieszka nie tylko ułożyła mi dietę, pomogła zmienić nawyki żywieniowe, a także sprawiła, że mocniej uwierzyłam w siebie. Staram się trzymać dietę. Nieprawda - to jest jedzenie dla życia, a nie dieta. W te upały odwiedzam ulubioną lodziarnie i już się jej nie boję.