Wiele osób codziennie rejestruje takie objawy. Kolejna kawa jest próbą podjęcia wyzwania do dalszej pracy – nie zawsze jednak się udaje. Dlaczego tak się dzieje? Czy podejmujemy na co dzień dobre wybory jeśli chodzi o kawę?
W dzisiejszym wpisie postaram się krótko omówić kwestie kofeiny, ile możemy znaleźć jej w popularnych napojach i jakie wyciągnąć z tego wnioski.
Kosmiczne liczby prawda? Każdy z nas dokłada się do tych wartości każdego dnia, choć warto zauważyć, że istnieją osoby, które nie spożywają kofeiny w postaci jakiejkolwiek kawy.
Gdy zatem znajdziemy tą kofeinę?
Jak widać największe ilości kofeiny dostępnej na naszym polskim rynku to kawy parzone, będziemy mówić tutaj o kawach parzonych przez filtry. Kawa przelewowa, drip, aeropress czy Chemex będą cechować się wysoką zawartością kofeiny. Do tego rodzaju kaw, świetnie sprawdzi się np. taka kawa – polecamy!
Dalej plasuje się kawa ze Starbucksa, Monster i Energy Drink – bardzo popularne obecnie na naszym rynku. Filiżanka espresso to tylko 77 mg kofeiny w porcji – mało. W naszym społeczeństwie espresso uchodzi za mocną kawę, a nie daj Boże podwójne espresso – chodzą pogłoski, że wtedy serce wyskakuje.
Niesamowicie znana kawa w naszym kraju – kawa rozpuszczalna to tylko 57 mg, słaby interes.
Metabolizm kofeiny jest indywidualny dla każdego z nas, odpowiada za to konkretny gen i ewentualne polimorfizmy, które mogą mu towarzyszyć. Czym jest polimorfizm? To forma mutacji genu, dzięki, której zmienia się jego działanie.
Na kofeinę szczególnie powinny uważać kobiety w ciąży, karmiące i dzieci. Randomizowane kontrolowane badania kliniczne na temat wpływu kofeiny na kobiety w tych okresach życia są nieliczne, dlatego właśnie należy zachować w tej kwestii większą ostrożność. W szczególności, że okres półtrwania kofeiny w ostatnim trymestrze ciąży może wynosić nawet 10,5 godziny. Inaczej mówiąc, organizm potrzebuje wtedy o wiele więcej czasu na pozbycie się kofeiny.
W dobie czasów gdzie dzieciaki prześcigają się w tym kto ma nowy kolor Monstera czy ilości wypitych energetyków na obozach warto zwrócić uwagę również na kwestie związane właśnie z nimi.
Warto zaznaczyć, że również dane dotyczące tej grupy są dość mocno ograniczone. Rekomendowane obecnie dawki to 2,5 mg/kg masy ciała, co przekłada się na wartości:
A każdy z nas słyszał przecież o dzieciach na koloniach wlewających w siebie Monstery lub młodych sportowcach chcących się pobudzić napojami energetycznymi na zasadzie kto wypije więcej. Dlatego też tak kluczowym jest opieka i edukacja dzieci w kwestii dostępu do napojów tego typu jak i innych mogących nieść za sobą wysokie dawki kofeiny.
Pamiętajmy jednak oczywiście o tym, że tolerancja każdego z nas będzie indywidualna. Ponadto, nikt z nas nie jest w stanie dokładnie oszacować ile w przygotowanej przez Was kawie jest kofeiny.
Wybierajcie jednak świadomie warto pić dobrą kawę. Jest to temat nam bardzo bliski, dlatego również przy współpracy z pacjentami mocno uświadamiamy ich w tej kwestii, możecie być pewni, że rozpoczynając swój program dietoterapii otrzymacie również wskazówki dotyczące tej kwestii.
Bartosz Florczak
Dietetyk sportowy
bartosz@becompleat.pl
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Borykasz się z ciągłymi wzdęciami, biegunkami, zaparciami? Wykonaj wodorowo-metanowy test oddechowy i znajdź przyczynę swoich dolegliwości pokarmowych.